27 listopada 2014

Choroba niedokrwienna serca.

   Jako dzieci uważaliśmy, że serce to najważniejszy organ w naszym ciele. Przecież czuliśmy jak bije szybciej na widok...hmmm...w moim przypadku to chyba na widok mojej przedszkolnej miłości. Nie pamiętam. No i wszak w kreskówkach serce wyrywało się z klatki piersiowej na widok ukochanej bohatera. Dziś wiemy, że serce ma tyle z miłością wspólnego co szybsze bicie na widok osoby, która nam się podoba.
   Nie oddalajmy się od tezy, że serce nie jest najważniejsze w naszym organizmie, w końcu to ono pompuje krew, która przez tętnice zaopatruje nasze ciało w tlen i substancje odżywcze, a dzięki żyłom usuwa dwutlenek węgla i zbędne produkty przemiany materii. Prościej mówiąc jest akumulatorem naszego organizmu, dzięki któremu wszystkie nasze układy są wydajne.
Tak jak akumulator w samochodzie trzeba co pewien czas naładować, tak o serce trzeba dbać codziennie, ponieważ jest to istotny narząd w naszym ciele.Choroby serca i układu krwionośnego to najczęstszy powód śmierci w Polsce i bardzo duża część polaków choruje na choroby przewlekłe związane z układem sercowo-naczyniowym. (Nie wierzę, że znajdzie się ktoś, kto nie ma w rodzinie kogoś nie mającego problemu z ciśnieniem krwi, a jeżeli ktoś się znajdzie stawiam blaszkę muffin!
   Wcześniej napisałam o najważniejszej funkcji serca, a schorzenie które dzisiaj opisuję jest przejawem wielu złych  ścieżek, które wybraliśmy dla naszego serca. Choroba niedokrwienna serca jest wynikiem nie dostarczenia dostatecznej ilości tlenu i innych substancji, które nasze serce potrzebuje. W większości przypadków przyczyną tego stanu jest miażdżyca tętnic wieńcowych (95%), zator tętnicy wieńcowej, wady wrodzone naczyń wieńcowych, przerost mięśnia sercowego, tachykardia, zwiększone zapotrzebowanie serca na tlen (np.gorączka), zmniejszona podaż tlenu (np.choroby płuc). 
Choroba niedokrwienna serca należy do chorób cywilizacyjnych, czyli zachorowalność na nią jest duża i powiększa się coraz szybciej. Najczęściej wykrywana jest u mężczyzn po 4. dekadzie życia, u kobiet po 5.
Przejawy CHNS:
  • Stabilne zespoły wieńcowe (m.in. ból za mostkiem wywołany przez wysiłek);
  • Ostre zespoły wieńcowe;
  • Niestabilna dławica piersiowa (tzw. stan przedzawałowy);
  • Zawał serca (już niedługo więcej w tym temacie).
O serce musimy dbać całe życie i nigdy nie jest na to za późno. Nawet po przebytym zawale, czy wykryciu innych przewlekłych chorób kardiologicznych. Wręcz jest wskazane! Wspomagając serce naszą częstszą aktywnością fizyczną, zmianą diety i stylu życia na spokojniejszy możemy sobie pozwolić na dłuższe i przyjemniejsze życie.
   Choroba niedokrwienna serca to schorzenie cywilizacyjne i jego zachorowalność rośnie, a wiek zapadalności obniża się. Istnieją przypadki osób młodych, chorujących przewlekle na CHNS. Mam nadzieje, że te ostatnie słowa zapalą wśród was ostrzegawczą lampę i weźmiecie sobie do serca ostrzeżenia i rady, bo kiedy zaczniemy wcześniej dbać o swoje zdrowie, tym później będzie nam lepiej!
Skromne przypomnienie układu krwionośnego.
Zdrowe serce.
 
 
Serce otłuszczone, a w nim naczynia wieńcowe, które mają słaby przepływ krwi.


17 listopada 2014

Obejrzane : Super Size Me.



Przyznam się, że nigdy nie miałam okazji obejrzeć tego filmu, mimo że kręcono go 10lat temu. Niektórzy pomyślą dlaczego o nim teraz piszę, większości ludziom film jest znany i nie muszę go od początku tłumaczyć, opowiadać.
Jednak, żyjemy w Polsce. Nasz kraj, niestety (a może całe szczęście!) jest w pewnym sensie do tyłu za krajami Zachodu, ale dla nas Polaków to pewnym rodzaju kompleks i powód do narzekań. Jednakże to nie jest główny temat tego postu. Niektóre trendy do Polski docierają do nas później, jak przedstawiona w filmie McDieta, która stała się popularniejsza i bardziej dostępna niż 10 lat temu.  Pierwszy McDonald w Polsce otworzono w 1992 roku, oczywiście był wtedy atrakcją turystyczną, a teraz nie ma większego miasta bez niego. Wplótł się w krajobraz miast (sama oceniam atrakcyjność miasta po występowania sieciowego jedzenia :( ).
Film porusza nie tylko powikłania zdrowotne spowodowane częstym spożywaniem śmieciowego jedzenia. Ważną kwestią jest dieta dzieci i młodzieży. Istnieje dobre określenie : "Czym skorupka za młodu nasiąknie, tym na starość trąci". Produkcja przedstawia obraz szkolnych stołówek i rodzinnych posiłków w Stanach Zjednoczonych 10 lat temu, a ja zaobserwowałam, że większość polskich młodych ludzi nie wyobraża sobie 1 tygodnia bez wyjścia do Mc'a. W filmie przedstawili, że nawet takie osoby uważa się za uzależnione od tego rodzaju jedzenia.
Niestety, ale badania mówią same przez się. Nasze dzieci stają się coraz bardziej otyłe i leniwsze, a my jako zespoły leczniczo- terapeutyczne nie możemy dużo pomóc. Najważniejsze jest zastosowanie zasad w domu, wśród najbliższych. 
1.Ograniczenie rodzinnych wyjść na obiad do Centrów Handlowych, gdzie znajdują się takie restauracje.
2. Byciu fair wobec dzieci, ograniczeniu wyjść do sieciówek bez młodszego kompana do minimum.
3. Promowaniu aktywności fizycznej wśród rodziny.
4. Celebrowanie posiłków.
Powyższe punkty nie są skierowane tylko do młodych rodziców. Są podane dla nas wszystkich! Wokół nas są dzieci, młodzież. To oni są naszą przyszłością! To my jesteśmy przyszłością naszych rodziców, dziadków! Podczas zajęć słyszę i spotykam się z coraz młodszymi pacjentami z chorobami przewlekłymi, jakimi są cukrzyca, choroby serca i układu krwionośnego, choroby układu trawiennego (zafundujmy sobie kolonoskopię i gastroskopię w czas gdy ustawa to przewiduje).
Wyobraźcie sobie, że macie dziadka, który w wieku 70 lat zaczął chorować na cukrzycę typu II, a w życiu zjadł może 2 razy w McDonaldzie. A jeśli o nas chodzi, młodzież jadająca 1 i więcej razy w takich restauracjach...Możemy zachorować na cukrzycę i inne choroby już wieku 40 lat!
To nie jest żart. Wątroba Morgana Spurlock'a po przejściu 22 dni na McDiecie stała się prawie niewydolna! Wątroba to naprawdę ważny organ w naszym organizmie i nie tylko odtruwa nas po imprezach. A co z resztą organów? Zapewne nie było czasu, by pokazać co może się stać, a niewydolność wątroby okazała się największym zaskoczeniem wśród lekarzy.
Bohater podjął się 30 dniowego wyzwania, by pokazać w przyspieszeniu jak my zatruwamy się i szkodzimy sobie przez całe życie. A czy my nie możemy podjąć się wyzwaniu, by nie jeść w restauracjach typu McDonald, KFC, Burger King?  Nie znam wielu marek takich lokali, bo sama często w nich nie jadam. A jeśli nie, to postarajmy się stopniowo ograniczać. Najpierw zjedzmy raz w miesiącu, coraz rzadziej i rzadziej, aż w końcu przestaniemy zauważać złote "M" . 
Starajmy się być dobrym przykładem dla młodszych, nawet gdy nie są naszą rodziną. Bezwiednie stajemy się ich autorytetami i przykładami życia. 
Podążajmy za Zachodem, niech to będzie nasz cel, ale nauczmy się czytać ze zrozumieniem i ingerować w nasz los. USA stała się jednym z najważniejszych krajów na świecie, ale zobaczcie jakie teraz skutki otrzymuje. Chore społeczeństwo. Czy my tego chcemy? Nie sądzę.

Jeśli macie do mnie jakieś spostrzeżenia i pytania, to wysyłajcie mi e-maile na adres: 
humor_kowa@wp.pl




Fragmenty filmu "Super Size Me" (2004)



12 listopada 2014

Indeks Glikemiczny

W ostatnim poście napisałam, że uważam przejście na dietę o niskim Indeksie Glikemicznym w naszych polskich warunkach jest proste, korzystne i co najważniejsze zdrowe. 
Indeks Glikemiczny to inaczej spis i podział produktów (najczęściej węglowodanów) na poziom wzrostu stężenia glukozy we krwi po zjedzeniu ów produktu.  
Podział jest prosty: 
  • niski IG,
  • średni IG,
  • wysoki IG.
Produkty o niskim IG drastycznie nie podnoszą poziomu glukozy we krwi, a robią to stopniowo, dając nam równomierną energię. Węglowodany, które zaliczamy do poziomu "czerwonego" działają odwrotnie.
Jest to dieta zalecana nie tylko dla diabetyków, ale także dla innych chorych, a nawet osobom zdrowym! Poleca się ją pacjentom z wysokim cholesterolem LDL (złym), z chorobami układu sercowo - naczyniowego, z zespołem policystycznych jajników oraz z szeregiem innych różnych chorób. Wyczytałam również, że jest zalecana dla osób żyjących w stresie i niekorzystnych warunkach psychospołecznych, a nawet dla kobiet, które mają problem z nadmiernym wypadaniem włosów.
Posiłki przygotowywane wraz z tabelą IG powodują, że nasz organizm produkuje mniejszą ilość insuliny, przez to cukier we krwi jest "trawiony" dłużej, a my możemy się liczyć z tym, że nie zaatakuje nas tzw. Mały - Wilczy Głód.
Dieta o niskim indeksie glikemicznym sprawia, że nasz organizm staje się wydajniejszy i zdrowszy, ale również pomoże nam w odchudzaniu.
Jeżeli chcemy wprowadzić dietę w celu zredukowania paru kilogramów, należy wyeliminować posiłki o wysokim stężeniu glukozy. Nie bójmy się, dobrze zestawiony jadłospis pokryje nam wszelkie zapotrzebowanie na witaminy, mikroelementy i etc. Nie jest to wcale trudne. Należy pamiętać o: 
  • aktywności fizycznej
  • 5 porcjach warzyw i owoców, 
  • dużej ilości wody, 
  • ograniczeniu tłuszczy trans i żywności wysoko przetworzonej, 
  • jedzenie o regularnych odstępach czasowych,
  • jedzeniu mniejszych i częstszych porcji.
Czasem może nam się zdarzyć, że czas na nasze codzienne obowiązki (szkoła, praca) może się przedłużyć, lub też grafik naszego dnia jest bardzo długi i napięty, a my nie mamy ze sobą box'u z posiłkiem na daną porę. Uważam, że możemy zjeść więcej posiłków niż 5 w ciągu dnia - jeżeli nie przekraczają kaloryczności dla naszego zapotrzebowania dziennego, np. zjedzenie 2 przekąsek w między śniadaniem, a obiadem, ze względu na fakt że obiad zjemy dopiero w okolicy godziny 15-16 (po powrocie z szkoły, pracy), aczkolwiek w takim przykładzie ominęłabym przekąskę  między obiadem, a kolacją.
Dieta o niskim IG nie zabrania nam jedzenia słodyczy (pod warunkiem, że powodują powolny wzrost stężenia glukozy we krwi), jednak gdy chcemy zrzucić parę kilo postarajmy się je ograniczyć, bądź wyeliminować, nawet gdy mają niski IG.
Po osiągnięciu celu podczas bycia na diecie nie wracajmy do starych przyzwyczajeń, bo stara waga wróci szybciej niż myślimy plus tego stan naszego zdrowia może nagle się pogorszyć.
Przygotowywanie posiłków według indeksu glikemicznego jest jednym z dwóch najlepszych sposobów dietetycznych na utrzymanie i powrót do zdrowia jaki może nam się wydawać  dla naszych warunków czasowych, finansowych i społecznych.

Przedstawiam Wam tabele  z podziałami IG. Wydrukujcie je i powieście na lodówce, będzie to fajna ściąga na zakupy, a przepisy znajdziecie na wielu stronach internetowych.
Zapraszam do śledzenia mnie na Facebook'u i Instagram'ie.





4 listopada 2014

Challenge #1


Po pewnej nieobecności wracam do publikacji postów. :) 
Mam na głowie parę spraw, które zaprzątają mi głowę, ale postaram się opisywać Wam dalej różne  choroby i edukację w ich sprawach. 
Jedną z spraw, które zaprzątnęły mi głowę, to zmiana diety. Miesiąc temu opublikowałam trzy zdjęcia na Faceboook'u, które przedstawiały poziomy indeksu glikemicznego. Miało to związek z tym postem. Jestem fanką tego podziału produktów i uważam, że na nasze polskie warunki to jest druga z najlepszych diet zdrowotnych (więcej już niedługo!) dla osób w każdym wieku, o różnych upodobaniach smakowych.
Nie chcę być szewcem, który bez butów chodzi, namawiając Was do profilaktyki zdrowotnej i zmiany trybu życia poprzez ruch i zdrowe posiłki i nic sama nie wnosić w praktykę. Kiedy "latałam" w ostatnim czasie po lekarzach, uświadomiłam sobie, że ja również muszę brać większą uwagę co jem i zmienić parę przyzwyczajeń. 
Chciałabym się z Wami podzielić moim najbliższym planem i prosić Was o otuchę, bo wiem że pierwsze dni są najgorsze.
Główną zasadą będzie przygotowywanie posiłków o niskim indeksie glikemicznym i ograniczenie spożywania produktów z glutenem. Mam nadzieję, że poprzez tę zmiany poprawię swoje zdrowie i samopoczucie, a także dowiem się o sobie więcej.
Zapraszam do przeglądania mojego Instagram'a i Facebook'a na którym będę się dzielić etapami, propozycjami posiłków i etc oraz do dalszej lektury. Już niedługo opublikuję zasady i działanie produktów o niskim IG.
Pozdrawiam i całuję,
S.